Demo kursu

Poniżej znajdziesz przykładowy film z kursu. Dzięki temu zobaczysz jakiej jest on jakości, jak wygląda i czego mniej więcej możesz się spodziewać.

Kurs możesz kupić w moim sklepie.

Przykłady oszustw

Jak oszukuje się Polaków? W tym odcinku opowiem o kilku popularnych metodach. Więcej szczegółów znajdziesz w innych materiałach. Tutaj znajdziesz krótki przegląd tego co może Cię spotkać.

  • Fałszywe SMS-y od Inpostu, Komornika, sklepu internetowego. Zawierają one informacje o konieczności dopłaty małej sumy pieniędzy. Po kliknięciu w link jesteśmy przenoszeni do fałszywej strony operatora płatności. Tam wybieramy swój bank. Ale oczywiście jesteśmy przekierowywani na fałszywą stronę banku należącą do przestępców. Jest to więc przykład ataku phishingowego. Rozwiązanie? Nie klikaj w linki z SMS-ów. Serio. W żadne.
  • Reklamy na Facebooku czy YouTube, które kuszą możliwością zainwestowania swoich pieniędzy i niesamowitym procentem zwrotu z inwestycji. Na dedykowanej stronie jesteś proszony o pozostawienie numeru telefonu. Po jakimś czasie oddzwaniają przestępcy, którzy albo nakłaniają Cię do przelania pieniędzy na stronach symulujących giełdy albo proszą Cię o zainstalowanie oprogramowania do zdalnego pulpitu. Mogą wtedy kontrolować Twój komputer i na przykład zainstalować na nim złośliwe oprogramowanie.
  • Fałszywe telefony od banku. Oszust próbuje odgadnąć Twój bank i przekonać Cię, że właśnie ktoś próbował włamać Ci się na konto. Pamiętaj, że pod numer telefonu można się podszyć. A więc jeśli na telefonie wyświetla Ci się numer należący do banku to niekoniecznie musi to być prawda. Jeśli nie masz pewności z kim rozmawiasz - rozłącz się i oddzwoń na infolinię banku samodzielnie. Oczywiście wcześniej znajdując numer telefonu na oficjalnej stronie banku lub w aplikacji mobilnej.
  • Zaskakujące nagłówki fałszywych gazet. Poważny wypadek Lecha Wałęsy, początek wojny lub zagubione dziecko. Mają one zachęcić Cię do kliknięcia w link, który prowadzi do fałszywej strony Facebooka. W ten sposób przestępcy kradną konta na portalach społecznościowych. Mogą później pisać wiadomości do naszych znajomych - z prośbą o małą pożyczkę. A potem wypłata przez BLIK-a.
  • Maile z groźbami. "Znam Twoje hasło i wiem, że oglądasz pornografię. Wystarczy, że wpłacisz mi 500 zł na konto i nie roześlę tych informacji do Twoich znajomych i szefa." To blef, manipulacja. Takiego maila otrzymały setki osób. Oszust ufa, że któraś z nich się przestraszy i prześle pieniądze bez zadawania zbędnych pytań. Twoje hasło, które może się znajdować w takim mailu pochodzi z wycieków danych. Nie oznacza to wcale, że atakujący ma dostęp do Twojego komputera.
  • Przez reklamy na mediach społecznościowych trafiasz na nowy sklep internetowy, który sprzedaje buty, telefony i inne markowe gadżety dużo, dużo taniej. Zazwyczaj brak na nich opcji płatności kartą a dodatkowo wysyłka może zająć nawet 30 dni. Unikaj kupowania drogich rzeczy w sklepach których nie znasz. Jeśli firma istnieje na rynku tydzień, to raczej nie jest w stanie wynegocjować u producentów takich niesamowitych promocji.
  • Sprzedajesz coś na portalu z ogłoszeniami. Kontaktuje się z Tobą klient, który stwierdza, że już wysłał Ci pieniądze. Aby uzyskać do nich dostęp musisz tylko wejść w przesłany przez niego link i podać dane swojej karty debetowej lub kredytowej. Wtedy magicznie środki zostaną na nią automatycznie przesłane. Z tego co wiem w Polsce raczej nie ma kart, które posiadają taką funkcję. A nawet jeśliby posiadały to nie klikaj w linki pochodzące od obcych. Zaloguj się na portal samodzielnie podając jego adres w pasku adresu i sprawdź, czy rzeczywiście środki już do Ciebie dotarły.
  • Natrafiłeś na stronę, która oferuje nowe, hollywoodzkie produkcje. Wymagana jest tylko szybka rejestracja poprzez wysłanie SMS-a na specjalny numer. Tak naprawdę nie zobaczysz tego filmu po tej rejestracji a tylko uruchomisz serwis premium. Od tego momentu aż do chwili, kiedy anulujesz usługę - co kilka dni będziesz otrzymywał/otrzymywała wiadomość z jakimiś głupotami. A każdy taki odebrany SMS będzie Cię kosztował parę złotych.